Karty użyte dziś to: Energy oracle i Steampunk Tarot
1) karta rada- wskazówka2) na czym się skupić
3) coś nieoczekiwanego lub coś, co może nam przeszkodzić.
Karta wskazówki to „Podróż”. Pojawienie się tej karty nie jest z równoznaczne z zamiarem podróży, choć często tak bywa. Może chodzić o podróż mentalną, wspomnienia lub chęć oddalenia się przynajmniej wyobraźnią od miejsca, gdzie obecnie się znajdujemy. Często też praca z tymi kartami pokazuje mi, że "Podróż” to ucieczka od zobowiązań lub brak chęci zajęcia się jakimś problemem. Kobieta na moście zatrzymuje się w połowie drogi i spogląda na drogowskaz... może zastanawia się, w którą stronę wyruszyć i waha się przed podjęciem decyzji?
To bardzo prawdopodobny scenariusz, szczególnie że kobieta w „Dwójce Mieczy” ma zasłonięte oczy i nie ma pojęcia, gdzie idzie.
Czy karty proszą nas o dobrze przemyślane kroki przy podejmowaniu decyzji?
Czy to pora na zdjęcie opaski z oczu i stawienie czoła problemom?
Czy nie tracisz czasu na balansowanie między jednym a drugim problemem, zamiast rozwiązać je po kolei?
Możliwe, że w obecnym położeniu, najchętniej zamknęlibyśmy oczy i poszli gdziekolwiek, byle daleko, ale karta „Podróż” informuje nas o przyjrzeniu się sprawie i sprawdzeniu, gdzie nas ona zaprowadzi. Nie wszystko można przeczekać, nie na wszystko można zamknąć oczy.. Może to czas stawić czoła trudnością i jeśli nie walczyć, to przynajmniej odejść w dobrym kierunku. „Dwójka Mieczy” to nie „Głupiec”, który wyrusza przed siebie bez liczenia się z konsekwencjami, to czas rozważań i wyciszenia. To próba złapania stabilności w sprawie, która wymaga delikatności i precyzji. Może dla części z nas to czas, przekalkulowania zysków i strat przed podjęciem ważnej decyzji, może chwila przed podróżą, kiedy zastanawiamy się, czy wszystko zostało zaplanowane w najmniejszych szczegółach. Jeszcze inni balansują między problemami, jak zawodowi cyrkowcy.
Tak czy inaczej, to czas trudny, wymagający skupienia i jasności umysłu.
Na pozycji przeszkody, czy też nieoczekiwanego obrotu sprawy, pojawia się karta „Pięć Mieczy”. Może być ona wynikiem popełnionych błędów, ale też tego, w jaki sposób podeszliśmy do problemu.
Czasem nie warto iść do przodu po „trupach”, nie zawsze opłaca się upieranie przy swoim. Moja prawda nie koniecznie musi być najprawdziwsza, jak to mawia klasyk. Przemyśl, czy coś, co chcesz za wszelką cenę osiągnąć, jest tego warte. Czy zamykanie oczu na pewne rzeczy sprawi, że one się nie wydarzą lub znikną.
Te karty w uproszczonym skrócie mogą też informować nas, że:
-zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach wydarzenia, mogą nie wypaść idealnie,
-nasza walka o coś, co spędza nam sen z powiek, nie będzie dla nas do końca pomyślna,
-nie wszystko, co staramy się przewidzieć, ma sens, bo życie ma swój scenariusz,
-planujemy coś, co dotyczy przyszłości, a nie zauważamy obecnych problemów,
-odpływamy od rzeczywistości i ponosimy straty.
Warto w tym dniu mieć oczy dookoła głowy, bo będąc zbyt mocno skupionym na celu, ktoś może robić coś nieodpowiedniego za naszymi plecami. Straty, konflikty i kłamstwa nie są obce „Piątce Mieczy. Niewykluczone, że tak bardzo skupiłeś się na czymś, że nie widzisz niebezpieczeństw wynikających z tej sprawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz