Praca z Tarotem

Jak zacząć naukę Tarota?

W pierwszej kolejności kup talię, rozłóż i przyjrzyj się każdej karcie z osobna, postacią, zwierzętom, artefaktom. Duże znaczenie też mają kolory, to jak one na ciebie działają, jakie wywołują emocje. Warto przy tym pierwszym spotkaniu z kartami, przygotować sobie notatnik i zapisywać pierwsze wrażenia.

Można oczywiście na bieżąco czytać znaczenie tych kart z książki czy dołączonej broszury, ale ważne
jest to nasze pierwsze odczucie, to jak do nas przemawia nowa talia. Po pewnym czasie, kiedy nasza wiedza na temat kart, jest już w jakimś stopniu zaawansowana, obraz karty będzie kojarzył nam się z konkretnymi znaczeniami, ale nawet wtedy będziemy zauważali pewne różnice. Nasz notatnik, będzie
Praca z Tarotem
odgrywał rolę naszej własnej, podręcznej encyklopedii. Na początku nauki, będziemy w stanie zapamiętać tylko kilka znaczeń przypisanej karcie. Szybko okaże się jednak, że to zbyt mała wiedza, aby prawidłowo odczytać z nich odpowiedź na każde pytanie. Dobrym sposobem jest ćwiczenie w zaciszu domowym zadawania pytań i wykładanie na początku jednej, dwóch, trzech kart dla odpowiedzi. To zajmuje czas, ale jest naprawdę ciekawym zajęciem, uczysz się wtedy nie tylko łączenia kart, ale też zauważasz, jak jedna karta na wiele sposobów odpowiada na pytanie z różnych dziedzin. Trenujesz swoją pamięć i rozwijasz intuicję. Nie ma drogi na skróty, wręcz nie powinno być, jeśli chcemy stać się profesjonalni w tym, co robimy.

Czy to prawda, że tarociści rozmawiają ze swoimi kartami?

Oczywiście. Myślę, że większość tarocistów tak robi. Nie jest to jednak rozmowa typu: zadaje pytanie i czekam, może usłyszę cichutką odpowiedź . Często taką pogadankę przeprowadza się z nową talią kart. Wróżka w takiej sytuacji wybiera odpowiedni rozkład Tarota lub zadaje pytania i tak dowiaduje się, jak będzie przebiegała jej współpraca z nową talią. Takie rozmowy również są wskazane, kiedy zasięgamy informacji na temat naszego rozwoju duchowego lub o karty, które nam zbyt często wypadają w rozkładach tzw. stalkerzy. Tarot jest Twoim przewodnikiem duchowym, więc warto korzystać z jego rad.

Ile talii kart warto mieć na początek?

Wystarczy zakupić jedną, ale oczywiście to twoja decyzja ile ich będziesz posiadać. Z doświadczenia wiem jednak, że twoja kolekcja bardzo szybko się rozszerzy. To naprawdę wciąga. Dziś na rynku jest tak duży wybór talii i tak pięknie wykonanych, że trudno się im oprzeć. Zakup kart dostarcza nowych wrażeń, podobnie jak poznanie nowej osoby. Wskazane jest jednak zachować umiar, ponieważ bardzo często po zakupie i przyjrzeniu się kartą, okazuje się, że one do nas nie przemawiają. Pracujemy z nimi, a one nie wywołują pożądanych skojarzeń czy emocji, nie potrafimy odczytać z nich tej głębi, o którą chodzi w Tarocie. Bardzo trudno to wytłumaczyć, ale to tak, jak z zakupem bluzki przez internet. Otwierasz, ubierasz i… no ni jak ci ona nie leży, po prostu to nie jest to, o co ci chodziło. To dość śmieszny przykład, ale bardzo prawdziwy. Dziś jest o wiele łatwiej, można przed zakupem obejrzeć recenzję na YouTube, gdzie autorzy nagrań pokazują całą talię.
Jak przechowywać karty?
Karty można przechowywać w oryginalnym opakowaniu, o ile jest to sztywny kartonik czy pudełko. Jeśli opakowanie jest zbyt mocno dopasowane lub giętkie szybko karty poniszczymy przy częstym używaniu. Do przechowywania kart warto kupić specjalny woreczek, pudełko lub skrzyneczkę.


Jak wykonywać oczyszczanie kart i jakie są zasady BHP pracy z kartami?

Oczyszczać karty możemy na kilka sposobów:
– Sól- umieścić karty w pudełeczku lub woreczku i wsypać szczyptę soli. Karty pozostawiamy na 24 godz. Soli, po tym zabiegu nie wyrzucamy, tylko oddajemy ziemi.
– Szałwia- okadzamy talię kart dymem z szałwii.
– Świeca- nad płomieniem świecy przeciągamy całą talię lub każdą kartę z osobna. Należy zachować ostrożność, aby nie podpalić kart.
– Kwarc różowy- włożenie do woreczka z kartami różowego kwarcu.
– strząsanie energii- właściwie stosuje to po każdym wróżeniu, jest to stuknięcie talią o blat stołu, aby pozbyć się złej energii. Warto też pamiętać o naładowaniu kart pozytywną energią, czyli zostawienia ich np. na parapecie podczas pełni księżyca.

Jest jeszcze wiele innych sposobów tj. oczyszczanie wahadłem, stosowanie rytuałów i medytacji, ja jednak posługuję się świecą i „strząsaniem energii”, oraz ładuję podczas pełni lub kryształem górskim.
Bhp pracy z Tarotem to zasady, do których powinien się stosować czytający:
– Nie wróżyć osobą poniżej 18 roku życia.
– Nie wróżyć kobietą w ciąży.
– Nie stawiać kart z pytaniem o miejsce i datę śmierci.
– Nie używać kart do zabawy czy śmiesznych lub głupich pytań.
– Nie wróżyć na osoby trzecie (bez ich zgody), rozkład dotyczyć powinien osoby pytającej.
– Szanować swoje karty i przechowywać w odpowiednim miejscu.
– Nie wróżyć w tej samej intencji częściej niż w odstępie jednego cyklu księżycowego.
– Nie udzielać porad medycznych, można stosować rozkłady na zdrowie, ale mają one wyłącznie zastosowanie informacyjne typu: coś należy skontrolować i na co należy zwrócić odwagę.
– Nie stawiamy kart pod wpływem alkoholu czy silnego wzburzenia lub innych negatywnych emocji.
Wróżki mają swoje BHP, a co powinna wiedzieć osoba korzystająca z usług wróżki?
Osoba korzystająca z wróżby powinna mieć ukończone 18 lat, nie być pod wpływem używek czy silnych emocji. Kobieta w ciąży dla dobra dziecka powinna zrezygnować w tym czasie z korzystania z takich usług. Warto też podawać prawdziwe dane, oczywiście nie pełne, ale np. imię (lub inicjały) datę urodzenia. Nie pytać o to samo zagadnienie częściej niż raz na 3 tyg. Oczywiście, jeżeli otrzymało się wróżbę na 3 miesiące, to kolejne zapytanie powinno się odbyć po tym terminie. Nie zamawiać wróżby dla zabawy, mam tu na myśli zapraszanie tarocistki na wieczór panieński, andrzejki itp. Wbrew pozorom można w ten sposób bardziej popsuć gościom humor, niż go poprawić, bo przesłania z kart nie zawsze są takie, jakie byśmy sobie życzyli.

Czy wróżby zawsze się spełniają?


Tutaj jest ważna wiedza klienta, że czytanie z kart jest zaglądaniem w podświadomość i energię pytającego (dlatego tak ważne jest podanie prawdziwych danych). Czytający karty ma wgląd w to, co przeżywamy, planujemy, myślimy i w jaki sposób działamy. Pytający dostaje wskazówki, jak powinien postępować lub czego się spodziewać. Bywają jednak sytuacje, kiedy wynik nie jest zależny tylko od klienta.
Jedną z takich spraw jest pytanie np. o przyszłość związku, gdzie tutaj w grę wchodzą już dwie energie. W takich sprawach okazuje się czasem, że pytający nie jest już w stanie nic zmienić. Można mu pomóc, podpowiadając jak działać, na czym się skupić, aby skutki np. rozpadu związku nie były aż tak traumatyczne. Jednak w każdym przypadku dużą rolę odgrywa przede wszystkim, korzystanie ze wskazówek. Jeżeli klient otrzyma odpowiedź na swoje pytanie, ale nie zmieni postępowania, lub nie zrobi nic w tym kierunku to trudno oczekiwać rezultatów. To tak, jak otrzymać receptę i nawet jej nie zrealizować.

Tarocistka nie jest jasnowidzem i nie odmieni naszego życia. Nie spodziewaj się po wizycie u wróżki, że sprawy się same załatwią, a problemy rozwiążą, czasem wręcz przeciwnie, może się nagle okazać, że czeka nas więcej pracy, niż myśleliśmy. Przechodząc do sedna sprawy, odpowiedź na pytanie, czy wróżby się zawsze spełniają?, może być tylko jedna- nie, nie spełniają się zawsze. A żeby było tego mało, to powiem i bardzo dobrze, że się nie spełniają, bo to oznacza, że mamy własną wolę, że potrafimy kreować swoją przyszłość.
Takie sytuacje, jak te poniżej właśnie o tym świadczą:
– Pani M. pyta, czy jeśli wykupi wakacje w Egipcie na koniec kwietnia, spędzi przyjemny urlop. Karty informują, że będą problemy (finansowe i brak możliwości wyjazdu). Pani M. nie decyduje się na rezerwację wyjazdu. W kwietniu wybucha pandemia i pani M. zdała sobie sprawę ze słuszności swojej decyzji. Nie straciła pieniędzy wpłaconych na wycieczkę, a z urlopu skorzystała w sierpniu.

– Pan K. pyta, czy ma szansę na pracę w innym miejscu za większe pieniądze? Widać, że K. już od jakiegoś czasu rozgląda się za inną pracą i nadal ma zamiar to robić, co powoduje, że w ciągu 3 miesięcy ją znajdzie. Karty jednak wyraźnie pokazują, że pieniądze będą lepsze, ale miejsca tam nie zagrzeje. Pan K. nie decyduje się w najbliższym czasie zmienić pracy, odkłada decyzję w czasie i wszystko kończy się dobrze.

Przykłady są oczywiście uproszczone, ale wyraźnie w nich widać, że jeśli coś nam nie służy, to nie należy do tego dopuścić. W niektórych przypadkach brak działania jest wskazany, ale najczęściej spotykamy się z sytuacją, że klient otrzymuje odpowiedź i czeka z założonymi rękami, aż wróżba sama się spełni:
– Pani B. pyta, czy kogoś pozna w ciągu 3 miesięcy?, karty pokazują, że tak. Pani B. szczęśliwa siedzi w domu i czeka na nowego partnera.

Jak ona chce go poznać? Nie wiem. Smutne, ale prawdziwe. Umiejętność zadawania pytań jest bardzo istotna. Dlatego tak ważne jest, aby zadawać je w przemyślany sposób. Co zrobić, żeby coś się wydarzyło?, jak działać w tym kierunku?, w jaki sposób reagować, na czym się skupić lub czego unikać. Jeśli zapytamy tak czy nie?, otrzymamy krótką odpowiedź, tylko co dalej?

Częstym błędem jest też, proszenie o wróżbę na forach, blogach i stronach. Nie podajemy danych, bo się obawiamy i puszczamy w eter- co w życiu miłosnym? Na tak postawione pytanie, nie spodziewajmy się konkretów.
Jeśli oczekujemy precyzyjnej odpowiedzi i porady, to podajmy trochę więcej szczegółów. Dlaczego?, bo każda z kart ma po kilkanaście (jak nie więcej) znaczeń i można z nich ułożyć kilka długich opowiadań.
Najlepszym wyjściem jest, sesja prywatna, gdzie jest możliwość, kontaktu z pytającym i szansa na zadawanie pytań. Jeżeli nie ma takiej możliwości, to warto określić w najprostszy sposób, o co nam chodzi np.:
– Jestem samotna, szukam partnera, czy w moim życiu uczuciowym, coś się zmieni w ciągu np. 3 miesięcy?.
– Mam długi, jak moja sytuacja finansowa kreuje się na najbliższe 6 miesięcy?
Im bardziej rzeczowe pytanie, tym odpowiedź jest bardziej konkretna.

Sporym wyzwanie dla czytającego, jest określenie dokładnego czasu zdarzenia. Warto korzystać z rozkładów, na krótszy termin, jest on bardziej możliwy do ustalenia, ale i tak nie jest on precyzyjny co do dnia. Tu duży wpływ ma nasze działanie, nie zapomnijmy, że każda podjęta przez nas decyzja (choćby w innej materii) ma przełożenie na wróżbę.
Przykład pani S.
– pytała, czy w ciągu roku uda się jej otworzyć własny biznes. Biznesplan gotowy, możliwości na dofinansowanie były, karty wskazywały „zielone światło”, po czterech miesiącach jej córka wyjechała z mężem do pracy za granice. Pani S. została z wnuczką, na której skupiła całą swoją uwagę i zajmowała się domem córki. Niestety córkę i jej męża oszukano, wrócili z długami, a pani S. oddała część swoich oszczędności, aby im pomóc. Firma nie została otwarta w ciągu roku, tylko po 20 miesiącach.

Jak długo trwa opanowanie nauki czytania Tarota?

Nie ma na to reguły, poznawanie kart odbywa się za pomocą codziennego obcowania z nimi. Codzienne wyciąganie karty (ja polecam trzech) kojarzenie znaczeń, zapisywanie swoich doświadczeń, wszystko to jest podstawą do rozwoju. Po około roku zauważycie co, dana karta chce wam przekazać, i jak bardzo poszerzyła się wasza baza znaczeń. Każdy tarocista ma wypracowany własny system porozumiewania się ze swoją talią, dlatego dość słabe jest, poznanie kilku znaczeń kart i późniejsze krytykowanie innego czytającego. Nie ma tak naprawdę sprawdzonego przepisu na prawidłowe czytanie, to metoda prób i błędów oraz niekończąca się nauka.
Wszystko zależy od Twojego zaangażowania i cierpliwości, jeśli potrafisz odpowiedzieć na pytanie i nie szukać podpowiedzi w książce czy internecie można uznać, że opanowałeś podstawy Tarota. Ile jeszcze nauki przed Tobą, okaże się podczas czytania dla rzeczywistego kwerenda. Kiedy masz przed sobą realną osobę w potrzebie, szybko zauważysz jaką wiedzę posiadasz i jak jesteś pewny tego, co mówisz. Pamiętaj, aby zawsze informować osobę proszącą o czytanie, że jesteś początkujący, tak długo, aż nie nabierzesz pewności co do swoich umiejętności.
Podsumowując: kupiłeś karty, to ich używaj, ucz się ich przekazu i nie szkodź.


Popularne posty